Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku

Okładka książki Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku Michael Bhaskar, Mustafa Suleyman
Okładka książki Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku
Michael BhaskarMustafa Suleyman Wydawnictwo: Szczeliny popularnonaukowa
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
The Coming Wave: Technology, Power, and the Twenty-first Century's Greatest Dilemma
Wydawnictwo:
Szczeliny
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Data 1. wydania:
2023-09-05
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381353847
Tagi:
technologia sztuczna inteligencia literatura faktu popularnonaukowa
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
231
137

Na półkach:

to jakiś trend to przewidywanie przyszłości, ale tak naprawdę to wróżenie z fusów kawy i liczenie pieniędzy przez autorów, czy któryś z autorów opisujących naszą przyszłość uprzedził czytelników, że dotknie nas epidemia coivid? albo, że Rosja napadnie na Ukrainę? kończę z tego typu literaturą, bo to naprawdę strata czasu i pieniędzy

to jakiś trend to przewidywanie przyszłości, ale tak naprawdę to wróżenie z fusów kawy i liczenie pieniędzy przez autorów, czy któryś z autorów opisujących naszą przyszłość uprzedził czytelników, że dotknie nas epidemia coivid? albo, że Rosja napadnie na Ukrainę? kończę z tego typu literaturą, bo to naprawdę strata czasu i pieniędzy

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
174
33

Na półkach:

Strasznie chaotyczne. Wartościowej treści jest tu może z 20 stron, reszta to lanie wody. Muszę przestać kupować książki Szczelin w ciemno.

Strasznie chaotyczne. Wartościowej treści jest tu może z 20 stron, reszta to lanie wody. Muszę przestać kupować książki Szczelin w ciemno.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
436
53

Na półkach:

Tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest o wiele szybsze, niż tempo rozwoju jakiejkolwiek innej technologii w historii. Postęp niesie za sobą zarówno nieskończone możliwości, jak i ogrom zagrożeń, których nie powinniśmy bagatelizować.

Autorem najnowszej książki Szczelin jest Mustafa Suleyman, współzałożyciel Deepmind i Inflection AI, przedsiębiorstw zajmujących się sztuczną inteligencją. Bardzo lubię takie książki pisane przez ekspertów w swojej dziedzinie - ich doświadczenie jest pełne ciekawych historii, ich wiedza jest obszerna i aktualna i można się od nich wiele nauczyć. Niewątpliwie tak było i w tym przypadku, jednak mnie „Nadchodząca fala” trochę zawiodła.

Mając na uwadze to, kim jest autor, zaskakujący jest fakt, że sztucznej inteligencji jest w tej książce tak mało. Jest to raczej kompendium wiedzy na temat technologii w ogóle. Bardzo dużo miejsca Suleyman poświęca historii wynalazków i odkryć w dziedzinach takich jak np. rolnictwo, transport, medycyna, informatyka czy broń nuklearna oraz temu, jaki wpływ miały one na funkcjonowanie świata. Wszystko po to, by uświadomić czytelnikowi, że raz uwolniony postęp wymyka się wszelkim próbom kontroli i nie można go powstrzymać. Nadchodząca fala będzie jeszcze większa, nieporównywalnie bardziej potężna i zmieni świat w sposób, jakiego nie potrafimy sobie wyobrazić. Autor przypomina nam o tym co kilka stron, budując atmosferę grozy rodem z horroru, co jest dość dziwnym zabiegiem biorąc pod uwagę fakt, że sam przyczynił się do rozwoju sztucznej inteligencji.
Powtórzenia i lanie wody sprawiają, że książka jest dłuższa niż być powinna, w pewnym momencie staje się nużąca. A szkoda, bo gdy na chwilę zapomnimy o wyżej wymienionych wadach, a skupimy się na zaletach, okazuje się, że mogłaby to być całkiem interesująca lektura o technologii. Może nie odkrywcza i przełomowa, ale warta uwagi.

Instagram: @ostatnirozdzial

Tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest o wiele szybsze, niż tempo rozwoju jakiejkolwiek innej technologii w historii. Postęp niesie za sobą zarówno nieskończone możliwości, jak i ogrom zagrożeń, których nie powinniśmy bagatelizować.

Autorem najnowszej książki Szczelin jest Mustafa Suleyman, współzałożyciel Deepmind i Inflection AI, przedsiębiorstw zajmujących się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1369
126

Na półkach: , ,

„Nadchodząca fala” jest jedną z tych książek do czytania których usiadłam z myślę, że oto dowiem się czegoś nowego, a kończę czytać z przeświadczeniem, że o tym wszystkim już czytałam.

Autor omawia zagrożenia związane z nową technologią, ale mam wrażenie, że z perspektywy osoby, która będzie beneficjentem tych nowych technologii, więc raczej są to filozoficzne rozważania, z ominięciem bardziej niewygodnych tematów.

Weźmy omawiany przykład destabilizacji państwa, z jakich powodów może nastąpić? Np. z powodu braku dostępności do wody dla ludzi, braku jedzenia i nie dlatego, że jakiś haker zatrzymał łańcuch dostaw (tak jakby sugerował autor),ale z powodów, które możemy obserwować już aktualnie. Jedna rozmowa z ChatGPT zużywa 0,5 l wody, użytkowników ChatGPT na ten moment jest 200 mln, jeżeli każdy chciałby zamienić z Chatem słówko zużyjemy 100 mln litrów wody? to są wielkości niewyobrażalne, człowiek przez całe swoje życie potrzebuje 420 tyś litrów wody do picia. Tymczasem w Kalifornii siedziby Google (która potrzebuje 7 mln litrów wody dziennie, aby chłodzić serwery) władze chcą wprowadzić regulacje dotyczące korzystania z wód gruntowych dla gospodarstw rolnych, ponieważ obawiają się suszy. W Urugwaju, gdzie Google chciało budować swoją serwerownie wybuchały protesty, ponieważ ludność obawiała się braku dostępności do wody. A oprócz Google mamy też serwery Amazona i pozostałych firm technologicznych.

Owszem wizja wyprodukowania nowego wirusa w piwnicy jest przerażająca, ale należałoby zadać sobie pytanie dlaczego jakiś człowiek, będzie tak sfrustrowany, że będzie chciał użyć tego wirusa?

A co z przyrodą? Osobiście najbardziej przeraża mnie wizja, w której dziesiątkujemy populacje pszczół doprowadzając do ich wyginięcia (co już się dzieje) i nie będzie komu zapylać roślin, aby odradzały się co roku i dawały plony. I jakoś nie uspokaja mnie stwierdzenie, że nie ma się czym martwić, bo Wal-Mart już opatentował pszczołę – robota, bo nie potrzebuję wybujałej wyobraźni, aby sobie wyobrazić, jak ta pszczoła zapyla konkretne pola wskazane przez producenta, a reszta zamienia się w pustynie.

I zanim zostanę okrzyknięta przeciwniczką technologii, to nią nie jestem, ale uważam, że najpierw powinniśmy zadbać o to co mamy jako ludzkość, czyli planetę, a nie wycinamy lasy i zatruwamy rzeki np. w Kongo, aby wydobyć Kobalt, potrzebny do produkcji baterii z tekstem, że przecież robimy to dla dobra planety (kobalt jest używany m.in. w elektrycznych samochodach). Bo jak już skończymy tak troszczyć się o planetę to czeka nas zniszczony kontynent i gigantyczny kryzys emigracyjny.

„Nadchodząca fala” jest jedną z tych książek do czytania których usiadłam z myślę, że oto dowiem się czegoś nowego, a kończę czytać z przeświadczeniem, że o tym wszystkim już czytałam.

Autor omawia zagrożenia związane z nową technologią, ale mam wrażenie, że z perspektywy osoby, która będzie beneficjentem tych nowych technologii, więc raczej są to filozoficzne rozważania,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
589
575

Na półkach: , , ,

AI


Konstrukcja człowieka utrudnia ocenę wagi zdarzeń, które go przekraczają. Tak nas wyposażyła biologia. Wiele wytworów cywilizacyjnych nas przewyższa intencjonalnie, bo do tego zostały stworzone. Technicznie jednak dopiero AI zdobywa możliwość ‘samorozwoju’ bez naszej kontroli . Dotychczas ‘na upartego’ można było ignorować proces, który w wyniku miniaturyzacji krzemowej zmieniał świat. Mustafa Suleyman należy do grona ludzi, którzy odpowiadają za zjawisko będące już nie ciekawostką czy zbiorem oprogramowania i sprzętu komputerowego do ułatwiania nam życia. Jako manager w kilku kluczowych firmach Doliny Krzemowej przyczynił się do konieczności przewartościowania możliwych trendów w globalizacji. Wraz z Michaelem Bhaskarem (*) w 2023 napisał zaangażowaną społecznie książkę „Nadchodząca fala” dla przybliżenia blasków, cieni i poważnych zagrożeń, które ze sobą niesie AI. Tekst obarczony jest licznymi mankamentami, ale i dość precyzyjnie dotyka chyba bardzo ważnych kwestii.

W książce na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim opis cech AI, które sprawiają że może być niebezpieczna. Jest ekspansywna, powabna komercyjnie, atrakcyjna w wypełnianiu ludzkich braków formalnych, coraz bardziej powszechna, uzależniająca, pozornie niewinna, rozproszona, prawnie nieskodyfikowana, na poziomie państw przemilczana i zupełnie pozbawiona aksjologii, która część ludzi powstrzymuje przed przestępstwami. W skrócie książkę można podzielić na kilka grup tematycznych. Najciekawsza dotyczy pół-techniczych opisów procesu rozwoju AI w XXI wieku. Tylko nieco słabiej wypadły analizy kluczowych pól zastosowania AI oraz dość szeroko podane jej atuty i dobrodziejstwa. Zbyt rozwlekle Suleyman poprowadził opowieść w obszarze możliwych zagrożeń. Sama końcówka tekstu, jako próba przybliżenia wymaganych kroków do zabezpieczenia się ludzi przed negatywnymi konsekwencjami rozwoju AI wydała mi się ważna, choć wyłożona dość nieatrakcyjnie.

Tytułowa fala, to czekające nas niebezpieczeństwo związane z niekontrolowanym wzrostem możliwości AI. Posiłkując się analogiami z historii ludzkiej cywilizacji, Suleyman antycypuje przyszłość dokładając fakty niespotykanego tempa rozwoju sztucznej inteligencji z przykładami robiącymi wrażenie:

„W 1958 roku firma Fairchild Semiconductor sprzedała sto tranzystorów po sto pięćdziesiąt dolarów za sztukę – dziś urządzenia te są produkowane w tempie dziesiątek bilionów na sekundę, po jedną miliardową dolara za egzemplarz: to najszybsze i największe pod względem zasięgu upowszechnienie w historii.”

W tym kontekście wydaje mi się, że autor zbyt płytko przepracował mechanizmy skali. Nie chodzi o to, że AI będzie szybciej coś liczyła, łatwiej zbierała elementy wiedzy i informacji, ale że zasobami żonglowanymi w nanosekundach wyeliminuje nasze walory estetyczno-emocjonalne zastępując własnymi (a dokładniej – my je przyjmiemy jako własne). Jednocześnie przedsiębiorca bardzo dobrze opisał własne napięcie ostatnich lat – mieszankę ekscytacji i rosnącego przerażenia – z możliwości LLM-ów (systemów językowych jak ChatGPT). Przy okazji sformułował sporo ciekawych ogólnych zasad, które budują ten pozorny cud interaktywnej inteligencji chatbotów wynikający z połączenia w branży IT sieci neuronowych i głębokiego uczenia się z sekwencyjnością ludzkich języków. Szeroki wachlarz bezpośrednich konsekwencji dla człowieka zanurzonego w Internecie, to ciekawie skomponowana wizja. Ponieważ Suleyman taki drobny choć niepokojący przykład możliwości AI opisał w dość długim wywodzie, to przedstawię próbkę czekającej nas hipotetycznej sytuacji (jak sugeruje autor, za kilka lat w związku z rosnącymi możliwościami podejmowania decyzji kompleksowych, kreatywnych i wielopoziomowych przez AI ) w wersji skompresowanej:

<AI zarób dla mnie milion $ na Amazonie wydając w tym celu co najwyżej 100 tysięcy $ w jak najkrótszym czasie, wykorzystując luki w prawie patentowym dowolnego kraju. Zbuduj i zaimplementuj w tym celu w pełni zgodne z prawem formalne kroki. Zastosuj drapieżną kampanię marketingową sondując ludzkie trendy, preferencje i słabości konsumpcyjne.>

W zasadzie ten przykład mnie przeraził. ALE. Biorąc pod uwagę kilka faktów, które umykają korporacyjnym Harpagonom, warto się zastanowić nad sytuacją, gdy miliard ludzi jednocześnie ‘poprosi AI’ o taki prezent finansowy. Poza tym chciwość sugeruje, że nim ‘lud’ uzyska dostęp do możliwości zarobkowania w ten sposób, wtajemniczeni w możliwości skrupulatnie sami z tego skorzystają. A jak wiadomo pieniądze nie rodzą się z resztek jedzenia i powietrza (jak pierwsi przyrodnicy zakładali o muszkach owocowych),a jeśli już to w inflacyjnym galopie, czyli bez wartości.

Z kolejnymi rozdziałami pojawiają się zagrożenia różnej natury – na poziomie bezpieczeństwa (broń ABC),państwowych niedemokratycznych reżimów, sekt światopoglądowo ukierunkowanych na osiąganie celu wszelkimi środkami, rewolucji w obszarze aktywności zawodowej ludzi, itd. Zgadzam się z autorem i jego opisem świadomości, która nie jest źródłem zasadniczego niebezpieczeństwa:

„W tej chwili nie ma znaczenia, czy system jest samoświadomy, zdolny do rozumienia ani czy ma inteligencję podobną do ludzkiej. Liczy się tylko to, co ten system potrafi. Jeśli skupimy na tym uwagę, naszym oczom ukaże się prawdziwe wyzwanie: systemy z każdym dniem potrafią coraz więcej.”

Wszystkie cechy fali AI stanowią źródło możliwości ale i niebezpieczeństwa jeżeli, jak pokazuje autor, nie dojdzie szybko do ponadnarodowych ustaleń. Zgadzam się z trafnym porównaniem do przejścia fazowego, które w fizyce rozumie się jako niemal natychmiastową nieciągłość i rekonfigurację obiektu w stan o innych właściwościach (np. krzepnięcie wody). Wspomina o procedowanym tzw. ‘AI Act’ (**),który od strony formalnej ma być prekursorskim przykładem jednego z wielu potrzebnych nam zabezpieczeń systemowych przed niekontrolowanym bytem sprzecznym z interesami jednostek i zbiorowości demokratycznych.

Czytanie nieco utrudniała mi megalomania Suleymana, który z manierami typowymi dla korporacyjnego wyższego kierownictwa, kreśli wizje w obszarach, w których jego kompetencja eksponencjalnie gaśnie. Stąd fragmenty o AI wobec komputerów kwantowych i bioinżynierii traktuję wręcz z przymrożeniem oka. Na szczęście poświecił tym zagadnieniom niewiele miejsca. Pewne ekstrapolacje, próby zgadywania kierunków transformacji rynku wydają mi się zbyt mgliste. Nie biorąc pod uwagę zjawisk emergentnych, kryzysu zasobów pierwiastków rzadkich, klimatycznych uwarunkowań i niezbędnej energetycznej bazy dla AI (***),zbyt wiele zmiennych pozostawia w stanie przypuszczeń.

„Nadchodząca fala” ma walor informacyjny. Jest w dużej części zestawem pożądanych kroków do wykonania przez każdego wobec AI, apelem do decydentów o głęboki namysł i budowanie mechanizmów zabezpieczających przed niekontrolowaną ekspansją sztucznej inteligencji. Suleyman uważa, że teraz świat nie jest gotowy na najbardziej prawdopodobny kierunek ewolucji AI. Stad zachęca do wysiłku by ten stan zmienić. Trochę nie wprost buduje nieciekawy obraz korporacji, które koszty społeczne narastające równolegle do własnej prosperity ignorują ostentacyjnie:

„Tak silne procesy koncentracji władzy umożliwią wielkim, zautomatyzowanym megakorporacjom transferowanie wartości z kapitału ludzkiego – pracy – do czystego kapitału. Jeśli zsumujemy wszystkie nierówności wynikające z takich procesów koncentracji, otrzymamy kolejne wielkie przyspieszenie i strukturalne pogłębienie istniejącego pęknięcia.”

„Współczesna cywilizacja wypisuje czeki dające się realizować wyłącznie za sprawą nieustannego rozwoju technologicznego. Cały jej gmach opiera się na idei wzrostu gospodarczego w długiej skali czasu.”

W pewnym stopniu książka jest przegadana. Sporo przemyśleń obarczona jest moimi znakami zapytania. Ponieważ jednak jest dość aktualna i zawiera opis ‘człowieka z wewnątrz’, uznaję czas poświęcony lekturze za niezmarnowany. Szczególnie zachęcałbym do jej lektury tych, którzy ufnie patrzą w przyszłość możliwości AI, zwłaszcza jeśli atrakcyjność pozornie darmowej dostępności do ‘fajnych narzędzi budujących ego’ wymienili za prywatność i prawo do trenowania własnego mózgu niezależnie od możliwości dostępnych smartfonem. Jest nad czym myśleć.

DOBRE z minusem – 6.5/10

=======

* Ponieważ sam Suleyman często pisze w pierwszej osobie, a i okładkowa wielkość czcionki nazwiska współautora sugeruje jego mniejszy wkład, potraktuję byłego szefa DeepMind za właściwego autora publikacji.

** Książka jest nieaktualna (bo doprowadzona do połowy 2023, co brzmi dziwnie, ale w tej tematyce dekady kompresują się do miesięcy) i zawiera informacje że prace nad pierwszym tego typu kompleksowym uregulowaniem trwają. Tłumacz dopowiedział, że 13.03.2024 Parlament Europejski zatwierdził AI Act. A my wiemy, że 21.05.2024 Rada EU przyjęła te przepisy. Teraz potrwa z … 2 lata, gdy wejdą w życie. Pól żartem – może być tak, że sama AI zdąży się tak rozwinąć, że w dużym stopniu te przepisy będą nieadekwatne.

*** Kilka miesięcy temu systemy LLM, które ‘zasysają’ dane do szkolenia się, potrzebowały tyle prądu, co zużywa cała Holandia. W takim tempie zapotrzebowania na zasoby, by utrzymać wykładniczy postęp, ‘za chwilę’ będzie wymagać czegoś, co wykracza poza fizykę, taką jak ją rozumiemy. Do tego jednak nie jest tak, że AI można wydać polecenie: ‘zbuduj sobie narzędzia do pobierania ze Słońca wystarczającej ilości energii’.

AI


Konstrukcja człowieka utrudnia ocenę wagi zdarzeń, które go przekraczają. Tak nas wyposażyła biologia. Wiele wytworów cywilizacyjnych nas przewyższa intencjonalnie, bo do tego zostały stworzone. Technicznie jednak dopiero AI zdobywa możliwość ‘samorozwoju’ bez naszej kontroli . Dotychczas ‘na upartego’ można było ignorować proces, który w wyniku miniaturyzacji...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Otwierająca oczy na zagadnienia nowej technologii i AI, warto.

Otwierająca oczy na zagadnienia nowej technologii i AI, warto.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
44
44

Na półkach: , , ,

Wiem, dlaczego ta książka została wydana. Na miejscu Szczelin zrobiłabym to samo. Jednak czy ta książka to przyjemna lektura, to już zupełnie inny temat.

Kiedy rzucimy kamień do jeziora, to na jego tafli powstanie mnóstwo załamujących się fal. Im dalej od centrum zdarzenia, tym fale zataczają coraz szersze kręgi. Takie są fakty i nikt z tym nie dyskutuje. Można oczywiście na nowo omawiać i tłumaczyć działanie koła. Ale czy to jest koniczne? Autor powtarza w kółko te same zagadnienia i wyjaśnia kwestie, z mojego punktu widzenia, oczywiste. Dodatkowo pisze pod tezę i czasem manipuluje faktami, a papier, jak widomo, przyjmie wszystko.

Prognozuje, spekuluje, a czasem wciela się w profetą.
Gwałtowny rozwój technologiczny, sztuczna inteligencja, biotechnologia, robotyka i państwa narodowe, temu poświecą najwięcej uwagi. Zastanawia się w którym kierunku pójdzie rozwój technologii? Czy jesteśmy na niego gotowi? Z jakimi zagrożeniami się wiąże i jakie daje szanse?

Jako filozofka z wykształcenia, dostrzegam w tym tekście wiele problemów do rozwiązania i wiele kwestii pod refleksję. Zastanawiam się nad świadomością, a także decyzyjnością i celowością działania maszyn, zasadnością personifikowania komputerów, tempem postępu i jego granicami, a także po co, na co i dlaczego. Jednak jako zwykła czytelniczka zadaję sobie rudymentarne pytanie: po co to wszystko tak komplikować? Sądzę, że ten tekst można odchudzić zachowując jego trzon. W tej ilości zdań gubi się trochę sens, tracimy z oczu clue. Naszpikowany jest ciekawostkami, ale nie jest łatwo go przyswoić.

Wiem, dlaczego ta książka została wydana. Na miejscu Szczelin zrobiłabym to samo. Jednak czy ta książka to przyjemna lektura, to już zupełnie inny temat.

Kiedy rzucimy kamień do jeziora, to na jego tafli powstanie mnóstwo załamujących się fal. Im dalej od centrum zdarzenia, tym fale zataczają coraz szersze kręgi. Takie są fakty i nikt z tym nie dyskutuje. Można oczywiście...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
315
106

Na półkach: ,

Sztuczna inteligencja to temat, który wzbudza obecnie mnóstwo emocji. Nie da się ukryć, że AI jest narzędziem znacznie ułatwiającym życie na wielu jego płaszczyznach. Jednocześnie jej błyskawiczny rozwój rodzi szareg zagrożeń, a ponadto nie ustaje dyskusja dotycząca kwestii wykorzystania własności intelektualnej. Suleyman i Bhaskar rozkładają na czynniki pierwsze niebezpieczeństwa, które niesie za sobą nadchodzącą fala nowoczesnych technologii z AI na czele.

Przyznam szczerze, że mam z tym reportażem problem. Sam tytuł i tematyka intrygują, są zapowiedzią ważnej i potrzebnej w obecnych czasach dyskusji. Nie mogę się z tym nie zgodzić – dyskusja dotycząca AI jest potrzebna. Mam jednak wrażenie, że autorzy za bardzo skupili się na zagrożeniach, co było dla mnie podczas lektury dość przytłaczające. Nieraz wspominali o tym, jak wiele zyskaliśmy dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji, aby za chwilę znów przejść do niebezpieczeństw nadchodzącej fali. Poza tym miałam wrażenie, że wiele wątków się powtarzało, a ciekawe przykłady, po które sięgali autorzy, nie zostały wystarczająco rozwinięte.

Nie mogę powiedzieć, że była to zła książka, bo ma też ona swoje mocne strony. Jej zaletą jest z pewnością to, że osoby niezorientowane w temacie mogą się z niej naprawdę dużo dowiedzieć. Lektura „Nadchodzącej fali” otwiera oczy na ogromny wpływ AI i innych nowoczesnych technologii na nasze życie obecnie i w najbliższej przyszłości. Kilka rozdziałów czytałam z naprawdę dużym zainteresowaniem – zwróciły moją uwagę na istotnie kwestie, o których na co dzień zupełnie nie myślałam. Książka może też sprowadzić na ziemię wiele osób podchodzących do tematu AI bez żadnych refleksji.

To reportaż poparty wieloma latami doświadczenia w branży nowoczesnych technologii i sztucznej inteligencji. Argumenty, które przytaczają autorzy wypływają z wnikliwej obserwacji, dociekliwości i głębokiego zainteresowania tematem. Tego głosu nie można lekceważyć, jednak jeśli zdecydujecie się na lekturę, to należy podejść do niej z chłodną głową, aby nie popaść w skrajny pesymizm.

Sztuczna inteligencja to temat, który wzbudza obecnie mnóstwo emocji. Nie da się ukryć, że AI jest narzędziem znacznie ułatwiającym życie na wielu jego płaszczyznach. Jednocześnie jej błyskawiczny rozwój rodzi szareg zagrożeń, a ponadto nie ustaje dyskusja dotycząca kwestii wykorzystania własności intelektualnej. Suleyman i Bhaskar rozkładają na czynniki pierwsze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
56
53

Na półkach:

Ta książka to moje największe rozczarowanie ostatnich lat. Tak wiele dobrego o niej słyszałem tuż po wydaniu angielskim i tak bardzo nie mogłem się doczekać polskiego przekładu, że większość książki czytałem w oryginale. Jednak w miarę postępu czytania książka coraz bardziej mnie męczyła. Nie tylko językiem który jest niezwykle sztuczny i bardziej przypomina obcowanie z ChatGPT niż z człowiekiem. Męczyła mnie tym na co narzeka większość osób w innych komentarzach - powtarzalnością, zupełnie niepotrzebnym powracaniem do tego samego wątku a pod koniec - nawet wielokrotnym używaniem tych samych stwierdzeń jakby autor robił copy-paste... Druga sprawa, że po przeczytaniu nadal nie mam jasności co do przekonań autora w opisywanej tematyce. Momentami miałem wrażenie, że napisał ją absolutny technologiczny konserwatysta przerażony stworzeniem AI, w innych miejscach dało się wyczuć zafascynowanie możliwościami jakie daje szybki rozwój sztucznej inteligencji. W jednym rozdziale autor pisze, że "tej fali nie da się zatrzymać" - a w innym, że konieczne jest szybkie stworzenie ogólnoświatowego moratorium w celu powstrzymania dalszego rozwoju AI w takiej formie jak się to obecnie odbywa...
Książka jest nie tylko pełna sprzeczności i pisana nużącym moralizatorskim językiem - jest również bardzo przerośnięta. Wszelkie wątpliwości, doświadczenia i przemyślenia autora można było bez najmniejszego problemu zebrać w publikacji o połowę mniejszej. Wygląda jakby po raz kolejny w ostatnich latach najwięcej do powiedzenia w sprawie objętości miał wydawca a nie autor, który na siłę próbuje dogenerować brakujące strony.
Jednak pomimo wszystkich wyżej wymienionych uwag i zastrzeżeń, uważam że książka jest ważna, porusza tematykę niezwykle aktualną a autor jest niekwestionowanym autorytetem w tej dziedzinie. Warto po nią sięgnąć i przebrnąć choćby do połowy aby zdać sobie sprawę z tego gdzie jesteśmy, co nas czeka i co może pójść "nie tak" podczas niedawno rozpoczętej najnowszej rewolucji przemysłowej

Ta książka to moje największe rozczarowanie ostatnich lat. Tak wiele dobrego o niej słyszałem tuż po wydaniu angielskim i tak bardzo nie mogłem się doczekać polskiego przekładu, że większość książki czytałem w oryginale. Jednak w miarę postępu czytania książka coraz bardziej mnie męczyła. Nie tylko językiem który jest niezwykle sztuczny i bardziej przypomina obcowanie z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
152
142

Na półkach:

Technologia to coś co otacza ludzkość od wielu stuleci i coś co my tworzymy od wielu stuleci. To coś co nas napędza, motywuje, pozwala na rozwój cywilizacji, ale ostatnio zaczyna niepokoić. Ale czy jest się czego bać? A może należy pokładać w niej nadzieję?

Autor na początku przedstawia nam historię cywilizacji i jej związku z postępem technologicznym. Pozwala zdać sobie sprawę z tego, że pewne rzeczy kiedyś były postępem, a teraz uważamy je jako oczywiste (np. samochody, latanie samolotami, telefony). To samo może być ze sztuczną inteligencją. Może być jednak przyczyną znacznie gorszych rzeczy.

Jest tutaj poruszony temat, który przemówił do mnie jak żaden inny. A mianowicie autouzupełnianie. Przy lekturze tej książki zdałam sobie sprawę, że kiedy piszę do znajomych, telefon sam podpowiada jakie powinno być kolejne napisane przeze mnie słowo. To właśnie wytwór sztucznej inteligencji, która cały czas uczy się naszego języka i składni.

Ta książka to reportaż totalny. Najlepszy jaki czytałam w tym roku. Mocno uderza w aktualny świat, sytuację ludzi, a także w nasze obawy. Genialnie napisany, przejrzysty, zrozumiały, nie ma tu żadnego przypadkowego słowa. Otwiera oczy na to jak technologie na nas wpływały i jak mogą wpłynąć, a przede wszystkim odpowiada na pytania czy ten bardzo szybki ostatnimi czasy postęp jest dla nas bezpieczny i nam sprzyja. Najlepiej oddaje to cytat: „Prostym narzędziem takim jak nóż można posiekać cebulę lub dokonać masakry”. I taka jest sztuczna inteligencja.

Jeśli tylko AI i jej przyszłość Was interesuje, ogromnie polecam Wam tę książkę! Okładkowe sroki też będą zadowolone 🤩

Technologia to coś co otacza ludzkość od wielu stuleci i coś co my tworzymy od wielu stuleci. To coś co nas napędza, motywuje, pozwala na rozwój cywilizacji, ale ostatnio zaczyna niepokoić. Ale czy jest się czego bać? A może należy pokładać w niej nadzieję?

Autor na początku przedstawia nam historię cywilizacji i jej związku z postępem technologicznym. Pozwala zdać sobie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    193
  • Przeczytane
    54
  • Posiadam
    14
  • 2024
    8
  • Teraz czytam
    8
  • E-book
    3
  • Szczeliny
    2
  • Reportaż
    2
  • 02. Epub?
    1
  • Reportaże
    1

Cytaty

Więcej
Mustafa Suleyman Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku Zobacz więcej
Mustafa Suleyman Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku Zobacz więcej
Mustafa Suleyman Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne